wtorek, 24 kwietnia 2012

Dean Vendetta 1.0

Często na forach gitarowych można spotkać mnóstwo tematów w stylu "Jaka gitara do 500/700/1000 zł do metalu". Ciężko jest bowiem wybrać jedną z kilkunastu wartych uwagi modeli. W tym przedziale cenowym można kupić Washburna, Yamahę, Deany, Vintage, czasem nawet japońskie Jacksony. Bohaterem dzisiejszej recenzji jest wiosło ze stajni Deana, model Vendetta 1.0.

Specka i pierwsze wrażenia


Model, który wpadł w moje ręce jest w kolorze "natural", moim zdaniem ładniej się prezentuje od black. Rocznik 2010, produkcja Chiny... Typowa tania masówka. Korpus gitary wykonany z mahoniu, ponoć nowe modele są z lipy. Gryf klon, podstrunnica palisander, 24progi, 2 humby, 1x volume, 1x tone, trójpozycyjny przełącznik, stały most i struny przez korpus. Wykonana bez zarzutów, chociaż znajdzie się trochę kleju na śrubach od mocowania gryfu. Ale ogółem nie ma się do czego przyczepić, pierwsze wrażenie pozytywne.

Wykonanie i wygoda gry


Gryf nie jest "wyścigówką", nie jest też grubym "klocem", aczkolwiek dobrze leży w łapie. Dostęp do najwyższych progów bezproblemowy, niziutka akcja strun(bez problemu zeszłem do 1mm), więc jak ktoś chce wymiatać supersolówy to nie ma problemu.
Korpus jest profilowany, przez co na siedząco gra się wygodnie. Na stojąco w sumie też, gitara nie jest zbyt ciężka, waży ok. 3kg i nie leci na główkę.

Osprzęt i brzmienie


Stockowy osprzęt nie powala, przetworniki są mocno przeciętne, a klucze jak dla mnie do wymiany, progi też szybko się ścierają... No ale czego oczekiwać od taniej, budżetowej gitary?

Gitara "z deski" nie odzywa się zbyt głośno, niestety. Po podpięciu do wzmacniacza na cleanie jest całkiem całkiem przyjemnie, ale skupmy się na przesterach. Crunche są bardzo przyjemne, zwłaszcza na mostkowym przetworniku. Na high-gainach gryfowy pikap trochę muli, nic ciekawego ogółem, a pikap przy mostku gra naprawdę zacnie. Na luzie można ciężki metal nawalać, a po skręceniu volume w wiośle blues. Bardzo ładnie się "oczyszcza" gitara, przy skręcaniu volume. W drop A gitara nie muli, więc jest dobrze.

Po wymianie przetwornika mostowego na Seymoura Duncana Sh-4 gitara zyskuje sporo "kopa" i mi się nawet podoba.

Podsumowanie


Gitarę(używaną) można kupić za ok. 500zł, co jest bardzo dobrym wyborem. Jeśli ktoś musi mieć nówkę, to za 700zł powinno się udać kupić tego Deana i jeśli chodzi o nówki to też dobry wybór.
Największe wady tej gitary to klucze i przetwornik gryfowy. Wkrótce na jego miejsce wstawię Sh-2 lub Sh-1, eksperymentalnie, oczywiście podzielę się wrażeniami. Z drugiej strony, za 500zł dostajemy kawał mahoniowego wiosła, które sprawuje się dobrze w bluesie, country, metalu, a także jako pierwszy instrument, lub gitarę zapasową nadaje się bardzo dobrze. Nie jest to jedyny wybór w tym przedziale cenowym, ale z pewnością jeden z lepszych.



Pozdro!

Nowa zabawka, trochę njusów.

Kupiłem sobie G-Majora od Tc z zamiarem sprzedania, a tu niespodzianka, podoba mi się to, zostaje na dłużej.
Poza tym, a właściwie przede wszystkim wybaczcie taką przerwę w dodawaniu wpisów, wkręciłem się w nowy zespół, tym razem jako basista, plus przygotowuje się do pewnego festiwalu, na którym wkrótce zagram. Szczegóły w maju.

A tymczasem spodziewajcie się recki Deana Vendetty 1.0.

Pozdro!

niedziela, 1 kwietnia 2012

Wprowadzenia ciąg dalszy

Okej, na początek jeszcze trochę Was ponudzę, a później biorę się za "normalne" pisanie.
Ogółem to to jest mój pierwszy blog, no ale od czegoś trzeba zacząć.

Na wstępie informuje, jeśli chcesz sprzedać jakieś graty gitarowe/masz pytania odnośnie sprzętu/grania - pisz do mnie, postaram się pomóc.

Ogólnie lubię "żonglować" sprzętem, kupować gitary/wzmaki/efekty/pikapy do testów, nagrywać próbki, pisać recki, a później je sprzedawać.

Od czerwca nie mam stałego zespołu, pojawiam się tylko gościnnie na jakiś występach, tak przy okazji zapraszam dziś na godzinę 17:00 do pubu "Galicja" w Bielsku-Białej, gra tam mój dobry znajomy Tomasz Madzia(www.youtube.com/user/tomek1995v8). Koleś ma 17 lat i jest genialny.

Sprzęt na jakim ostatnio grywam to Line 6 Flextone III, chętnie zakupię wersję III Plus, świetny wzmak, coś jak POD+końcówka+kolumna w jednym. Poza tym kusi mnie sprawdzenie Orange Dark Terrora, aczkolwiek aktualnie budżet mi na to nie pozwala.

Oprócz tego posiadam TC Polytune, podstawa, zajebisty tuner, do kupienia poniżej 300zł. O ile funkcja Poly nie powala, to "normalne" strojenie sprawdza się bardzo dobrze.

Moje aktualne wiosła to Washburn X50PRO na Seymourach(Sh-1, Sh-11) w stroju Drop Cis, Dean Cadillac z Merlinami PAF w Drop C i Dean Vendetta 1.0 z Merlinem Sabotage pod mostem w Drop A. Wszystkie te wiosła będą na sprzedaż, gdy tylko znajdę jakiegoś fajnego Telecastera i Vauke.

Kable samoróbki Sommery Spirit XXL + Neutriki - wytrzymałe, nie szumiące i nie tnące pasma kable.
Jakby kogoś to interesowało, to używam jeszcze V-picks(www.v-picks.com), które w Polsce można nabyć dzięki HESU(www.hesu.pl)

Jak mi się coś jeszcze przypomni, to będę dopisywał. A tymczasem możecie się spodziewać recki Deana Vendetty, Peavey'a Rage 258 i może Marshalla MS-2.

Pozdro!

Wstęp

"Cześć ;* jestem Dagmarka i mam 13lat. Założyłam tego bloga, żeby pisać o moich słodziutkich zwierzątkach. <3 no więc mój królik ma na imię Mateusz i(...)"

Założyłem bloga, ojej.
Będę umieszczał tu przemyślenia na różne tematy, głównie gitarowe. Jeśli ktoś zechce to czytać(nie sądze, trololo) - miło.
Możecie się spodziewać recek/opisów/próbek sprzętu gitarowego i cholera wie czego jeszcze.

Pozdro!