Ostatnio przez moje ręce przewinęły się kolejne graty.
Tym razem były to Fender Mustang I i POD 2.0
Mustang to przezajebisty wzmak do domu. Można go kupić poniżej 400zł, jest cholernie uniwersalny i prosty w obsłudze. Brzmienia, które z niego wyciągałem były zdecydowanie lepsze od tego, co uzyskałem na Rolandzie Cube 20x, Peavey'u Rage 258 czy Voxie Pathfinderze. Więc jak ktoś szuka niedrogiego wzmacniacza do gry w domu, to Mustang będzie idealny.
POD 2.0 to IMO tragedia. Symulacje beznadziejne, jedynie high gainy da się znośne ukręcić. Efekty są niezłe, ALE co z tego, skoro używanie tego PODa tylko do efektów nie ma sensu, ponieważ jest strasznie nietransparentny i znacząco zmienia brzmienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz